Zostałam zapytana, po napisaniu ostatniego posta, o konsekwencje podejmowania decyzji myśląc przede wszystkim swoich potrzebach.
O to, czy nie warto zastanowić się jednak nad tym, czy decyzja jaką podejmuję nie rani i nie krzywdzi innych.
Jak daleko można posunąć się w skupieniu na sobie, zapominając o potrzebach innych?
Bardzo ważne i cenne pytania.
Pierwsza myśl, która przyszła mi wtedy do głowy to, czy jesteśmy w stanie podjąć taką decyzję, która nie zrani nikogo?
Podejmując każdorazowo decyzję, generujemy jej konsekwencje. Konsekwencja decyzji to realizacja potrzeby...
Potrzeby mojej, Twojej, drugiego człowieka.
Konsekwencja decyzji to również nie zrealizowanie potrzeby.
Konsekwencja decyzji to realizacja potrzeby mojej i często brak realizacji potrzeby Twojej…
Konsekwencja decyzji to realizacja potrzeby Twojej i często brak realizacji potrzeby mojej…

Nie ma decyzji, która zrealizuje potrzebę wszystkich osób zaangażowanych.
Po prostu nie ma takiej decyzji.
Uwzględniając powyższe, zdecyduj drogi czytelniku, czyje potrzeby zrealizujesz dzisiaj i jak to wpłynie na Ciebie.

Jestem przekonana, że każdy kto szanuje i kocha siebie w sposób zdrowy, nie będzie pozbawiał szacunku i miłości innych osób swoimi decyzjami.
Jestem też przekonana, że osoba nie szanująca i nie kochająca siebie, nie jest w stanie szanować i kochać drugiego człowieka.
Zatem, żadna decyzja podejmowana z uwzględnieniem własnych potrzeb i wartości nie będzie krzywdząca dla drugiego czlowieka, jeżeli szanuje Ciebie i Twoją wolność.
Jeżeli zaś o to nie dba, co powoduje, że tak bardzo zależy Ci na jej / jego samopoczuciu i opinii?
Poczucie krzywdy i zranienia bierze się najczęściej z niezrealizowany oczekiwań i potrzeb.
Czy wiesz, że ponad 80% ludzi nie komunikuje swoich oczekiwań i potrzeb?
Jednocześnie jesteśmy rewelacyjni w zakładaniu, że wiemy.
Jesteśmy ekspertami – co inni czują, myślą i czego od nas potrzebują.
Ile razy zapytałaś partnera, znajomego czy szefa jakie są w zasadzie jego oczekiwania?
Ile razy powiedziałaś o swoich oczekiwaniach i potrzebach?
Ile razy cierpiałaś, było Ci smutno i płakałaś bo nie dostałaś tego czego potrzebujesz, bo ktoś zdecydował się odejść, bo nie dostałaś awansu, a na to liczyłaś?
Ile razy…?
To nie decyzje ranią!
Ranią i dają poczucie krzywdy niezrealizowane oczekiwania i potrzeby, najczęściej nigdy nie wypowiedziane!

Zatem, jeśli nie wiesz jaką decyzję podjąć i nie chcesz skrzywdzić drugiej osoby, zapytaj jakie są jej / jego oczekiwania, opowiedz o swoich własnych i spróbujcie się spotkać we wspólnym punkcie…
Jeżeli jednak, Wasze oczekiwania są bardzo rozbieżne to zwyczajnie nie jesteś w stanie spełnić obu potrzeb…
W takiej sytuacji zawsze ktoś poczuje się skrzywdzony .
Ty lub On…
Ona lub Ty…
Jak zawsze wybór należy do Ciebie…

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany.Pola wymagane oznaczone są *

Możesz używać tych tagów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>