Post ten chciałabym dedykować w pełni niesamowitemu człowiekowi spotkanemu w moim życiu kilka lat temu…

Iwonko, mój Aniele Stróżu w ludzkiej postaci, dziękuję za ostatnie dni, za to, że jesteś i dziękuję, że ja nadal jestem

Patrzę na małe dziecko modlące się żarliwie słowami wyuczonymi przez rodziców „aniele boży stróżu mój Ty zawsze przy mnie stój”

Obserwując to dziecko, widzę gleboką wiarę, że anioł taki istnieje, że słucha, że będzie chronił, że powstrzyma zbliżające się nieszczęście, że nie pozostawi, kiedy zacznie się zapadanie w siebie, we własne problemy, we własne niedoskonałości i demony

Jednocześnie patrzę na dorosłą kobietę wypowiadającą te same słowa, i czuję całą sobą, że brzmią one jakoś inaczej, że brakuje im tej żarliwości, tego zapału, tej wiary w skuteczność wypowiadanej modlitwy, wiary w istnienie Anioła, który czuwać będzie, który zasłoni dziurę na mostku, żeby przejść przez niego bezpiecznie, żeby w nią nie wdepnąć

Myślę o tym co powoduje taką metamorfozę w ludzkiej wierze, jak doszło do utraty zaufania, że ten Anioł Stróż istnieje, że będzie dbał, że poda ramię, kiedy upadniesz, że ochroni przed utratą własnej godności, zaufania do siebie, wiary we własne możliwości i przekonanie, że możesz i że warto, że złapie Cię w sieć, kiedy zaczniesz zapadać się we własne demony i nicość

Jestem przekonana, że jedną z przyczyn tego procesu jest poszukiwanie oparcia jedynie w zjawiskach mistycznych, w tajemniczym zjawisku, które magicznie nas ochroni, w religii jakąkolwiek aktualnie wyznajesz, nie patrząc na to co ziemskie tu i teraz

Skupiając się tylko na tym jednym aspekcie, często nie zauważasz, że na swojej drodze spotkałeś już niejednego prawdziwego Anioła Stróża, rozejrzyj się dookoła, masz ich wokół siebie, spotykasz ich na różnym etapie swojego życia, może to Twoja mama lub tato, może nauczyciel w szkole, może kolega w pracy, a może Twój przyjaciel czy przyjaciółka

Jak ich rozpoznać?
Poczujesz to, jeżeli tylko otworzysz oczy i serce. Jeżeli umiejętnie będziesz obserwować przy kim czujesz spokój i komfort, a przy kim czujesz się oceniana czy niewarty,

Zauważysz to przy zważeniu co dajesz i co dostajesz, jeżeli jest tam balans, jeżeli dostajesz bez oczekiwania rewanżu, z entuzjazmem w oczach i sercu, przyjrzyj się bliżej, nie przegap tak ważnego sygnału Sygnałów, po którym rozpoznasz przyjaciela prawdziwego jest wiele i mogę wymieniać je naprawdę długo. Będzie Cię wspierał, będzie wierzył w Ciebie, kiedy inni zwątpią, nie będzie oceniał Ciebie, tylko sytuację, da Ci wsparcie, nie oczekując niczego w zamian. Jestem jednak przekonana, że sam poczujesz to najlepiej, kiedy poobserwujesz swoje relacje, kiedy otworzysz się na drugiego człowieka i na to, co podpowiada Ci Twoje serce i ciało

Jak już prawdziwego przyjaciela rozpoznasz, kimkolwiek on jest, to wiedz, że to właśnie jest Twój najprawdziwszy Anioł Stróż, Twoja tarcza i oręż, Twój towarzysz tu i teraz, z krwi i kości, namacalny i dostępny kiedy tego potrzebujesz, ale bądź ostrożny, bo o ten dar trzeba dbać, nie zmarnuj tej relacji, szanuj, doceń i bądź wdzięczny, że właśnie Tobie wypadło spotkać go na swojej drodze

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany.Pola wymagane oznaczone są *

Możesz używać tych tagów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>