Są takie chwile, w których czujesz jak lecisz w dół, nienaturalnie szybko, nielogicznie konsekwentnie, są takie momenty, kiedy nie chcesz usłyszeć dźwięku telefonu tak bardzo, że aż zerkasz na niego co kilka minut,
znasz to uczucie?
Są takie momenty kiedy myśli w Twojej głowie pojawiają się i znikają niemal w tym samym czasie, kiedy tęsknisz, kochasz, nienawidzisz siebie, tego co i jak robisz, kiedy rozum wkurza Cię bardziej niż wrzeszczący obcy maluch w trakcie największego bólu głowy,
znasz to uczucie?
Są takie chwile kiedy uciekłbyś w miejsce gdzie nie spotkasz nikogo, gdzie nikt nie będzie na siłę poprawiał Ci nastroju, gdzie nikt Ci nie powie, wiesz jak jest, czego się spodziewałeś, sam decydujesz, a kiedy tam dobiegniesz natychmiast żałujesz, że jednak nikt Cię nie odnalazł, nie dogoniła, że wart tego wysiłku nie jesteś
Czasem jednak właśnie w takim momencie, w takiej chwili telefon zmaltretowany Twoim wpatrzonym w niego wzrokiem rozświetla się na moment i kolejny raz i jeszcze jeden, już tego nie zignorujesz, odbierasz z ulgą, że jednak, że ktoś wie, że ktoś czuje, że ktoś zapyta, że jest
Najpiękniejsze w takiej chwili jest, kiedy osoba po drugiej stronie słuchawki zaczyna rozmowę zupełnie zwyczajnie, chociaż wie, nie pyta bo rozumie, jest gotowa pomilczeć jeśli tego właśnie potrzebujesz, nie oczekuje wyjaśnień, nie musi rozumieć, po prostu jest tu i teraz dla Ciebie
Jeżeli masz w swoim otoczeniu taką osobę, to masz największy skarb, to jest właśnie taki promyk świecący, wbrew naturze, nawet głęboką nocą, dbaj o niego i bądź takim promykiem kiedy po drugiej stronie noc nadejdzie, dzwoń i odwiedzaj nawet jeśli o to prosić nie potrafi
Zostaw komentarz